Masz pytania?

Zadzwoń: 500 170 518

2025.06.14 Koncert: Nic Wam nie jestem winien

40,00 

Koncert „Nic Wam nie jestem winien”. Bob Dylan

Termin: 14.06.2025

Godzina: 17:00

Miejsce: Stacja Artystyczna Rynek (Rynek 4-5, I piętro, nad Empikiem, Gliwice)

69 w magazynie

Opis

Nic Wam nie jestem winien.
Bob Dylan.

Wieczny poszukiwacz i eksperymentator.
Elektryczny „zdrajca”.
Poeta. Satyryk. Szyderca.
Laureat Nobla i Pulitzera.

Kim tak naprawdę jest Bob Dylan?

Na początku lat 60 ub. stulecia zaczynał jako folkowy bard z gitarą i harmonijką, aby po wydaniu zaledwie czterech płyt porzucić folk i zacząć grać blues-rocka, elektrycznie. Już jako nastolatek Bob Dylan czerpał garściami z dokonań amerykańskich muzyków folkowych i bluesowych, sam zresztą zawsze uważał się za bluesmana, o czym wspomina w swojej autobiografii.
Nowojorskie początki to oczywiście granie w klubach i pieśni protestu, dzięki którym zyskał status gwiazdy, a wiele z tych utworów zna każdy kto choć trochę interesuje się muzyką.

Gdy okrzyknięto go “głosem Narodu” i “guru pokolenia”, przestał pisać protest songi i zaczął grać “elektrycznie”. Po kilku latach nagle wrócił do folk-rocka, po czym wydał wspólną płytę utrzymaną w klimacie country, z Johnny Cashem, aby powtórnie zająć się graniem rocka a w tzw. międzyczasie komponowaniem muzyki do filmu i nagrywaniem płyt o tematyce religijnej oraz – w późniejszym okresie twórczości – piosenek z repertuaru Franka Sinatry. Takich wolt w jego karierze było mnóstwo, ale on nigdy nie pozwalał aby przykleić mu etykietkę. Próbowano wielokrotnie, ale Artysta nigdy nic sobie z tego nie robił, i tak jest do dziś. Niechętnie udziela wywiadów, a duża część informacji o nim to jedynie domysły i próby dopasowania faktów. Nawet tytuł filmu wyświetlanego obecnie w kinach doskonale to oddaje – “Zupełnie nieznany”.

Zawsze podkreśla, że jest poetą (tak, poetą, nie muzykiem) i jako poeta umrze.

Od ponad 60 lat nagrywa płyty z muzyką folk, blues, rock, pisze poezje i teksty o różnej tematyce, i zawsze potrafi zaskoczyć czymś nowym, jak choćby 17-minutową opowieścią o zamachu na Prezydenta Johna Kennedy’ego, wyrecytowaną na tle dźwięków fortepianu, wiolonczeli oraz instrumentów perkusyjnych.

W maju br. Bob Dylan kończy 84 lata, wydaje się jednak, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Nadal wydaje płyty i koncertuje. W ub. roku wybrał się w trasę po Europie, niestety, żadna agencja koncertowa nie zdecydowała się zaprosić go do Polski, choć na trzy koncerty w czeskiej Pradze zabrakło biletów.

Nie sposób streścić jego długiej kariery w kilku zdaniach, ale można zaśpiewać kilka(naście) jego utworów, tych doskonale znanych i tych mniej. W różnych aranżacjach. Wykonywane piosenki można zilustrować kilkoma najciekawszymi faktami z życia Artysty, zacytować fragmenty jego poezji, przytoczyć kilka zabawnych faktów i …tak właśnie zrodził się koncert, którego pomysłodawcą jest Michał Skuza – absolwent filologii angielskiej (specjalizacja “Historia literatury i kultury USA”, obronił pracę magisterską “The Artistic Transformation of Bob Dylan in the 60’s”), tłumacz amerykańskich pieśni folkowych i wielu utworów Dylana. Zaproszonymi gośćmi będą m.in. Krzysztof Jurkiewicz, doskonale znany w środowisku folkowo-szantowym bard z Gdańska, oraz gliwicki zespół rockowy “UpShaft”, który postara się swoimi wersjami mocniejszych utworów Boba Dylana wskrzesić dawny, rockandrollowy klimat.

Wystapią:

Michał Skuza – gitary, harmonijka, śpiew, opowieści

Błażej Skuza – gitary, bas, instr. klawiszowe, instr. perkusyjne, śpiew

Krzysztof “Jurkiel” Jurkiewicz – gitary, mandolina, harmonijka, śpiew

Nina Nakonieczny – śpiew

“UpShaft” w składzie:

Błażej Skuza – gitary, śpiew

Jacek Frycz – gitara solowa

Szymon Malitowski – bas

Wojtek Frycz – prekusja